Jak obliczyć metr bieżący wykładziny? O czym trzeba pamiętać, kupując wykładzinę?

Do sklepu po wykładzinę warto wybrać się z kalkulatorem i wiedzą na temat metrów kwadratowych i metrów bieżących. Tej drugiej jednostki używa się w przypadku materiałów, które można kupić w rolce, a więc tapet, zasłon czy właśnie wykładzin. Jak się nie pogubić?

Metr bieżący i metr kwadratowy

Zacznijmy od podstaw. Metr kwadratowy to jednostka, na którą wpływają długość i szerokość. Aby obliczyć, ile metrów kwadratowych danego materiału potrzebujemy, musimy pomnożyć jedną i drugą wartość.

Metr bieżący z kolei to jednostka stosowana do przedmiotów wielowymiarowych, czyli takich, które mają długość, szerokość i głębokość. Miarę tę stosuje się, gdy liczy się długość, a inne wymiary mogą się zmienić. Przykładowo, jeśli szerokość wykładziny to 2 metry, cena za metr bieżący wyraża, ile zapłacimy za kawałek o wymiarach 2 m x 1 m.

Warto zwrócić uwagę, czy cena wybranej przez nas wykładziny jest wyrażona w metrach kwadratowych, czy bieżących. Często sprzedawcy pokazują niższą cenę, by zachęcić do zakupów, ale finalnie i tak będziemy musieli zapłacić więcej!

Jak obliczyć, ile wykładziny potrzebujemy?

Zaczynamy od pomiarów wnętrza – całkowitej jego długości i szerokości. Pod uwagę musimy wziąć wszystkie wnęki i zagłębienia, które powiększają wnętrze. Kiedy mamy już wyniki, mnożymy je, otrzymując liczbę metrów kwadratowych wykładziny, jaka będzie potrzebna do naszego pomieszczenia.

Zaleca się, by do długości i szerokości dodać około 10 cm zapasu – to fragmenty, które znajdą się np. w okolicach listew przypodłogowych. Uwaga – jeśli rolka w sklepie ma daną szerokość, musimy za nią zapłacić i nie ma znaczenia, że do naszych potrzeb wystarczyłby węższy kawałek!

O czym jeszcze pamiętać przy zakupie wykładziny?

Poza odpowiednim wymiarem, warto dobrać wykładzinę, która – po pierwsze – ma gęste runo. Oczywiście, wszystko zależy od naszych potrzeb, ale im więcej włókna zużyto do utkania 1 metra kwadratowego wykładziny, tym będzie ona mocniejsza i trwalsza.

Po drugie, zerknijmy też na spód wykładziny. Podkład może być wykonany z filcu, juty, gumy, gąbki… Możliwości jest wiele, ale nie każdy materiał nadaje się np. do ogrzewania podłogowego lub podłóg wykonanych z drewna naturalnego. Takie szczegóły wyjaśni nam z pewnością sprzedawca.

Po trzecie wreszcie, w trosce o komfort wszystkich użytkowników, warto zapytać, czy wykładzina ma właściwości elektrostatyczne, czy może być w pomieszczeniach, w których przebywają alergicy, czy jest zabezpieczona dodatkową powłoką itp. Zakup wykładziny to inwestycja na długi czas, dobrze więc, jeśli wyjaśnimy te wszystkie kwestie już na etapie zakupu.